Ubiegłej zimy oczy mojej Córci promieniały na widok każdego listu czy kartki wyjętej ze skrzynki pocztowej. Wszystkie były "listami do niej". Wymyślała, kto jej wysłał dany list i co do niej napisał.
Skusiłam się więc na akcję Poczty Polskiej "List od św. Mikołaja" (edycja 2015).
Dostępne było kilka wariantów:
- podstawowy za 19,90zł (spersonalizowany list, opatrzony fińskim świątecznym znaczkiem bożonarodzeniowym na 2015 rok, datownikiem Głównego Urzędu Poczty Świętego Mikołaja z koła podbiegunowego, oraz podpisany przez samego Świętego Mikołaja);
- rozszerzony - z kalendarzem na 2016 rok za 27,90zł;
- rozszerzony - z puzzlami (12 elementów) za 27,90zł;
- rozszerzony - z kalendarzem i puzzlami (jak wyżej) za 34,90zł.
Jak wygląda zatem przesyłka?
Zawartość:
Czy warto?
Mam mieszane uczucia... Z jednej strony Dziecko się ucieszyło (ale cieszyło się również z rachunków za prąd ;)), z drugiej strony cena jest stosunkowo wysoka w odniesieniu do otrzymanych upominków.Celowo zrobiłam zdjęcie puzzli obok myszki, by uświadomić ich wielkość. Ich jakość - no cóż wykonane są z cieniutkiej tektury, niezbyt precyzyjnie wycięte.
Kalendarz - podobnych rozmiarów, wydrukowany na papierze "ulotkowym" (jak gazetki z supermarketów).
Tak naprawdę najcenniejszy w całym tym zestawie jest znaczek :)
Mam wrażenie, że ilość pośredników (usługa realizowana przez Pocztę Fińską, za pośrednictwem Poczty Polskiej), sprawia, że niestety koszty są nieadekwatne do jakości.
A może Wy macie jakieś sprawdzone pomysły na podobny upominek "od św. Mikołaja"?