wtorek, 22 listopada 2016

List od św. Mikołaja - Czy warto?

Wpis nie jest wpisem sponsorowanym.

Ubiegłej zimy oczy mojej Córci promieniały na widok każdego listu czy kartki wyjętej ze skrzynki pocztowej. Wszystkie były "listami do niej". Wymyślała, kto jej wysłał dany list i co do niej napisał.
Skusiłam się więc na akcję Poczty Polskiej "List od św. Mikołaja" (edycja 2015). 

Dostępne było kilka wariantów:
  • podstawowy za 19,90zł (spersonalizowany list, opatrzony fińskim świątecznym znaczkiem bożonarodzeniowym na 2015 rok, datownikiem Głównego Urzędu Poczty Świętego Mikołaja z koła podbiegunowego, oraz podpisany przez samego Świętego Mikołaja);
  • rozszerzony - z kalendarzem na 2016 rok za 27,90zł; 
  • rozszerzony - z puzzlami (12 elementów) za 27,90zł; 
  • rozszerzony - z kalendarzem i puzzlami (jak wyżej) za 34,90zł.
Zdecydowałam się na wersję z puzzlami i kalendarzem. 

Jak wygląda zatem przesyłka?

Zawartość:

Czy warto? 

Mam mieszane uczucia... Z jednej strony Dziecko się ucieszyło (ale cieszyło się również z rachunków za prąd ;)), z drugiej strony cena jest stosunkowo wysoka w odniesieniu do otrzymanych upominków.
Celowo zrobiłam zdjęcie puzzli obok myszki, by uświadomić ich wielkość. Ich jakość - no cóż wykonane są z cieniutkiej tektury, niezbyt precyzyjnie wycięte.
Kalendarz - podobnych rozmiarów, wydrukowany na papierze "ulotkowym" (jak gazetki z supermarketów).
Tak naprawdę najcenniejszy w całym tym zestawie jest znaczek :)
Mam wrażenie, że ilość pośredników (usługa realizowana przez Pocztę Fińską, za pośrednictwem Poczty Polskiej), sprawia, że niestety koszty są nieadekwatne do jakości.

A może Wy macie jakieś sprawdzone pomysły na podobny upominek "od św. Mikołaja"?

czwartek, 9 czerwca 2016

Ludattica - Baby Detective. My House - Recenzja

W liście do Mikołaja moja Córcia zażyczyła sobie "wszystkich puzzli" :) Przyznaję, że było mi to na rękę, ponieważ lubię, gdy Dzieciaki mogą rozwijać się podczas zabawy.
Oprócz puzzli z ukochanym Psim Patrolem, w ostatniej chwili w ręce wpadła mi układanka Ludattica - Baby Detective. My House. Zamówiłam je w ciemno. Nie widziałam ich wcześniej "na żywo". Zaciekawiła mnie natomiast idea - dziecko musi ułożyć obrazek, a następnie znaleźć kilkanaście ukrytych/rozrzuconych przedmiotów. Do zestawu dołączona jest lupa, która dodatkowo uatrakcyjnia poszukiwania - kto w dzieciństwie nie marzył, by zostać detektywem i rozwiązywać zagadki? :).

Dla kogo jest przeznaczona?

Zabawka dedykowana jest dla dzieci 4+, choć 3-latek również sobie z zadaniem poradzi. Cena ok. 47zł. 

Pierwsze wrażenia

Paczka dotarła dzień przed świętami. Byłam bardzo zaskoczona jakością wykonania opakowania. Jest niezwykle sztywne i masywne, dlatego uznałam, że sama układanka jest równie solidnie wykonana. Nic bardziej mylnego... Puzzle są wykonane z tektury cieńszej niż samo opakowanie. Elementy nie są odpowiednio rozcięte. Jakość klejenia również słaba. Po 2-3 razach narożniki zaczynają się odklejać, a elementy rozwarstwiać.
Szkoda. Naprawdę podobał mi się pomysł, gdyby jakość wykonania szła w parze z ceną, byłyby idealne. Obecnie jest to niestety mydlenie rodzicom oczu pięknym opakowaniem...  

Czy warto?

Czy kupię inny zestaw? Mam mieszane uczucia. Jeśli znajdę je w niższej cenie - z pewnością tak (kilka kropli wikolu naprawi "wady"), w cenie "rynkowej" - z pewnością nie.

piątek, 3 czerwca 2016

Kreatywne zabawy - Folia bąbelkowa (zajęcia sensoryczne)

Moje Dzieci (3lata i 1,5 roku) z każdym dniem są coraz bardziej samodzielne, a jednak z każdym dniem wymagają większego zaangażowania :)
Staram się spędzać z nimi jak najwięcej czasu, jednak czasem trafiają się takie dni, kiedy muszę zająć się czymś innym. Wczoraj był właśnie taki dzień - zostałam z nimi sama i pilnie potrzebowałam dla nich zajęcia, które zajmie ich na tyle, bym mogła ogarnąć w tym czasie sypialnię.
Z pomocą przyszła mi... folia bąbelkowa :) Od dawna znane są jej właściwości antystresowe :) Powstały nawet aplikacje na telefon, które pozwalają "strzelać" :).
Folia bąbelkowa stanowi również ciekawe uzupełnienie ścieżek sensorycznych i świetnie masuje nie tylko małe stópki :)


 Najpierw nieśmiało sprawdzali, co to jest. Później zabawie nie było końca :)

Zabawki godne polecenia - Lego Duplo, Lego Duplo Toolo

Klocków Lego Duplo nie trzeba nikomu przedstawiać. I cokolwiek by o nich nie mówić - są świetne. Wytrzymały materiał, łatwość dopasowywania elementów, poręczność, różnorodność tematyczna, elementy edukacyjne... Generalnie wszystko, poza ceną, przemawia na ich korzyść. Cenę również można zaakceptować, gdy weźmiemy pod uwagę ich niezniszczalność (oczywiście podczas normalnego użytkowania) oraz możliwość odsprzedania zabawki, gdy nasz Maluch przestanie się już nią interesować.

Producent raz po raz wprowadza nowe zestawy, które zadowolą i Małe Księżniczki i Kierowców Rajdowych :)

Ze swojej strony mogę śmiało polecić jeszcze jeden produkt firmy Lego - są to klocki konstrukcyjne LEGO Duplo Toolo. Niestety firma odeszła od ich produkcji i dziś można je dostać na serwisach aukcyjnych (jako klocki używane, czasem trafią się zestawy nowe, jednakże ich ceny są "kosmiczne"). Czym jest zatem linia Toolo? Jest to swoista wersja Lego Technic dla najmłodszych. Zestawy zawierają śrubokręty oraz klocki z łącznikami, które oprócz "normalnego" łączenia, można dodatkowo ze sobą skręcić. Mamy do dyspozycji koła, gąsienice, elementy koparek, ładowarek, dźwigów - jednym słowem wszystko, by zbudować ruchome maszyny! Zestawy możemy łączyć z podstawowym Duplo. U nas robią furorę!

Z Dziećmi w Polskę - ZOO Safari w Borysewie

  • Lokalizacja: Borysew 2, 99 – 200 Poddębice
  • Strona internetowa - http://zoosafari.com.pl/
  • Otwarte: Codziennie, w godz. 9-19. 
  • Cennik 1. Bilet rodzinny - 11% rabatu od regularnej ceny biletów:a. 2+1 - Dwoje opiekunów dorosłych oraz jedno dziecko - 62 zł
    b. 1 + 2 - Jeden dorosły opiekun oraz dwójka dzieci - 58 zł
    c. 2+2  - Dwoje dorosłych opiekunów i dwoje dzieci - 80 zł
    2. Bilet normalny (cena regularna): 25 zł.
    3. Bilet ulgowy (cena regularna):20 zł (dzieci do 12-tego roku życia, uczniowie, studenci, emeryci, renciści i osoby niepełnosprawne- za okazaniem niezbędnych dokumentów)

    Dzieci poniżej 3 lat - WSTĘP WOLNY!
    4. Dodatkowe atrakcje:Przejazd ZooKolejką: 6 zł (w razie deszczu pierwszeństwo do przejazdu mają grupy, które zarezerwowały wcześniej kolejkę)
    Przejażdżki na kucach: 5 zł
    Figlarnia: 10 zł (Gąsienica, Basen z piłkami, Kilkumetrowe Zjeżdżalnie, Zjeżdżalnia „Żółw, 2 Trampoliny) - za wstęp do Figlarni pobierana jest opłata wyłącznie od dzieci – opiekunowie wchodzą gratis. Zabawa trwa 1 godzinę zegarową.
  • Dane techniczne / atrakcje:
    - Egzotyczne zwierzęta (często albinosy!)

    - Mini ZOO (dzieci mogą pobiegać z kózkami, nakarmić je, przejechać się na kucyku),

    - Pokazowe karmienie zwierząt,
    - Zajęcia tematyczne, edukacyjne (my trafiliśmy na pokazy pracy z ptakami łownymi)


    - ZOOKolejki,

    - Akcelerator Emocji,

    - Sklepik z pamiątkami,
    - Figlarnia,
    - Obiekty gastronomiczne,

Nasze odczucia:

Na plus:

  • Zwierzęta są dobrze widoczne (zastosowane ogrodzenia pozwalają na obserwację zwierząt przez najmłodszych, ażurowa konstrukcja nie stanowi bariery dla wzroku);
  • ZOOKolejki - pozwalają poczuć się jak na safari :) Można dość szybko "odwiedzić" wszystkie wybiegi, a pozostały czas spożytkować w wybranych miejscach (bardzo dobrze sprawdza się w przypadku małych dzieci - nie trzeba pokonywać kilometrów, by zobaczyć wszystko, można więcej czasu spędzić np. w Mini ZOO lub wziąć udział w zajęciach tematycznych. 
  • Zajęcia tematyczne, edukacyjne - nasze Smyki miały okazję pooglądać z bliska ptaki łowne, starsze dzieci mogły wziąć udział w ich "tresurze" (dzieci wypuszczały ptaki do lotu, nagradzały za wykonane zadania, itp).
  • Brak przeludnienia. Spokojnie można było skorzystać ze wszystkich atrakcji bez poczucia uczestniczenia w "pielgrzymce".
  • Duży parking.
  • Lokalizacja poza miastem - można spokojnie cieszyć się świeżym powietrzem.
  • Cena biletów. ZOO posiada naprawdę dużą ilość zwierząt (często rzadko spotykanych), cena nie jest wygórowana.

Na minus:

  • Brak zadrzewienia ścieżek - to chyba jedyny mankament. ZOO jest stosunkowo "młode", utworzone na terenie dawnych pastwisk, a więc brakuje zacienionych miejsc. W przypadku upalnych dni jest to trochę uciążliwe.

Czy warto?

Oczywiście! My byliśmy zachwyceni.

Czy zabiorę tam ponownie swoje dzieci?

Jak najbardziej. Z niecierpliwością wypatrujemy wolnego weekendu.

czwartek, 2 czerwca 2016

Kreatywne zabawy - Domowa ciastolina (DIY)

Ostatnimi czasy odwiedziliśmy zaprzyjaźnione Maluchy. Przy okazji wizyty moje Dzieciaki przypomniały sobie o plastelinie...
a właściwie o ciastolinie. Stała nieużywana od tygodni, bo Maluchy zwyczajnie znudziły się nią.
Dziś nie dały odporu. Przy okazji zabawy postanowiłam wypróbować przepis na domową ciastolinę.

Na "warsztat" poszedł najprostszy przepis

  • pianka do golenia
  • skrobia ziemniaczana
  • barwnik spożywczy
Ilość dobrać eksperymentalnie, wszystko wymieszać i masa gotowa do zabawy.

Jak wyszło?

Mam mieszane uczucia. Nie wiem, czy to wina proporcji, czy pianka była niewłaściwa, w każdym razie irytowało mnie to, że na rękach pozostawała mąka. O ile Dzieciakom to nie przeszkadza, o tyle ja za tym nie przepadam. Dodatkowo masa jakoś tak dziwnie pachniała.
Dodałam więc odrobinę oliwki i masa zrobiła się idealna :)
Jeśli obawiacie się zapachu pianki - w masie jest delikatny i nie przeszkadza. Poza tym
w Rossmannie dostępne są pianki do golenia z Isany o zapachu owocowym.
Masa wygląda nieco inaczej niż zakupiona w sklepie, ale jest bardzo przyjemna w obróbce
i mięciutka. Mam wrażenie, że jest bardziej gładka.
Nie wiem, jak będzie się przechowywać - sprawdzę i dam znać :)

Ostateczny przepis:

  • pianka do golenia
  • skrobia ziemniaczana
  • barwnik spożywczy
  • oliwka (kosmetyczna) lub oliwa, olej spożywczy  

Miłej zabawy :)

 
Córcia przyozdobiła ciastolinę do zdjęcia :)

Z Dziećmi w Polskę - Śladem baśniowych postaci - Wrocławskie Krasnale

Śladem baśniowych postaci to propozycja wycieczki dla wszystkich tych, którzy nie lubią chodzić bez celu. Szukanie krasnali może być również fantastycznym pomysłem na spacery z dziećmi. Ilość krasnali jest imponująca i wciąż się powiększa, dlatego od razu dodam, iż nie da się znaleźć ich wszystkich w jedno niedzielne popołudnie :) To raczej pomysł na systematyczne, cykliczne spacery :)


Przed wyruszeniem na poszukiwania warto zaopatrzyć się w mapę (do kupienia w punkcie Informacji Turystycznej lub wydrukowania ze strony www.krasnale.pl.) 

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...